W jaki sposób radzić sobie z telemarketerem?

Nieznany numer na wyświetlaczu telefonu zawsze wywołuje poruszenie. Jeden sygnał dźwiękowy wystarczy, by ściągnąć całą lawinę podejrzeń – „Na pewno stało się coś złego”, „Był wypadek, to pewne”. Zamiast gdybać oraz wyobrażać sobie sceny rodem z horroru, wystarczy odebrać – być może to pan/pani telemarketer.

Kto może zostać telemarketerem?

Przede wszystkim:

– osoby dysponujące odpowiednim głosem,
– jednostki komunikatywne,
– osoby pewne siebie,
– osoby miłe i uprzejme.

Dlaczego warto pracować w telemarketingu?

Oto powody:

– stabilny rynek pracy,
– możliwość poznania nowoczesnych technologii,
– praca dla osób w każdym wieku (zarówno dla tych z doświadczeniem, jak i bez),
– możliwość regulowania czasu pracy,
– „wstęp” do dalszej kariery.

Zadania telemarketerów

Telemarketerzy (w głównej mierze) odpowiadają za:

– udzielanie informacji,
– realizacje zleceń i zamówień,
– przyjmowanie zgłoszeń,
– rozwiązywanie problemów,
– przyjmowanie skarg i reklamacji,
– akcje promocyjne oraz informacyjne,
– umawianie wizyt handlowych,
– badania marketingowe.

Telemarketer – człowiek jak każdy z nas

Telemarketer (jak każdy z nas) wykonuje codzienne obowiązki, zaś praca w telemarketingu to również praca. Słysząc w słuchawce głos sprzedawcy telefonicznego, bądźmy mili i pełni entuzjazmu. Takie działanie może przynieść więcej korzyści niż ewentualnych strat. Co jednak robić, gdy telemarketer jest agresywny, wyniosły i nachalny? W jaki sposób radzić sobie z natrętnym sprzedawcą telefonicznym? Poniżej przedstawiamy kilka wypróbowanych technik/sposobów.

Sposób numer jeden – „Nie, dziękuję”.

Powtórz „Nie, dziękuję” trzy razy, a (być może) pozbędziesz się problemu raz na zawsze. Wiele firm wychodzi z założenia, że trzykrotna odmowa to moment, aby zaprzestać prób.

Sposób numer dwa – „Nie mam czasu”.

„Nie mam czasu” to metoda tylko na chwilę – ankieter/telemarketer i tak zadzwoni (za godzinę, dwie bądź następnego dnia). Spróbować? Nie spróbować? Warto podjąć próbę, być może się uda.

Sposób numer trzy – „Proszę zadzwonić później”.

„Prośba” o kolejny telefon to niejako zaproszenie do rozmowy. Pamiętajmy, że telemarketer na pewno zadzwoni po raz drugi. Co zrobić, gdy zobaczymy numer na wyświetlaczu? Po prostu nie odbierajmy telefonu.

Sposób numer cztery – „Jestem w pracy”.

Bardzo często zdarza się tak, że nieznane/zastrzeżone numery telefonów, dzwonią do nas, gdy akurat jesteśmy w pracy. Ratunkiem w podobnej sytuacji może być pytanie – „Skąd Pan/Pani ma mój numer telefonu?”. Jeśli odpowiedź telemarketera nie wniesie niczego do rozmowy, zaznaczmy, że chcemy, by nasz numer został wykreślony z bazy danych.

Sposób numer pięć – wysłuchajmy telemarketera do końca.

„Sztuka życia” (czyli savoir – vivre) mówi nam jasno, że niedopuszczalne jest przerywanie wypowiedzi rozmówcy. Jeśli odbierzemy telefon i usłyszymy głos telemarketera, wysłuchajmy go do końca. Po zakończeniu monologu sprzedawcy, będziemy mogli zadać mu kilka pytań.

Sposób numer sześć – bądźmy mądrzejsi od sprzedawcy.

Jeśli chcemy podważyć kompetencje sprzedawcy, zadajmy mu kilka pytań natury technicznej. Zdarza się bowiem, że telemarketer nie dysponuje żadną wiedzą na temat sprzedawanego produktu – po prostu czyta z kartki. Pamiętajmy – kilka pytań wystarczy, by sprzedawca stracił grunt pod nogami.

Sposób numer siedem – negocjujmy z telemarketerem.

Sposób numer osiem – bądźmy czujni, pewni i stanowczy.

Telemarketer to osoba, która ma za zadanie sprzedać produkt bądź usługę. Praca sprzedawcy telefonicznego nie należy do najłatwiejszych, spróbujmy go zatem zrozumieć. Jeśli po drugiej stronie usłyszymy głos telemarketera, postarajmy się być mili, pewni i opanowani.

Uwaga!

Pod żadnym pozorem nie należy krzyczeć oraz stosować niecenzuralnych wyrazów.

Sposób numer dziewięć – zastrzeżmy swój numer przed numerami zastrzeżonymi.

Jak to zrobić? To proste. Wystarczy poprosić operatora o zablokowanie zastrzeżonych numerów.

Sposób numer dziesięć – podziękujmy za ofertę i rozłączmy się (to naprawdę działa).

Sposób numer jedenaście – postraszmy nachalną firmę sądem.

Sposób numer dwanaście – nie wchodźmy w dyskusję.

Czy telemarketerzy mają prawo nas nagrywać?

Tak, mają takie prawo. Muszą nas jednak o tym uprzedzić. Istotnym podkreślenia jest fakt, że my (jako klienci) mamy również swoje prawa, to znaczy – nie musimy zgadzać się na nagrywanie.

Na koniec – gałęzie telemarketingu

– biura obsługi klienta,
– badania rynkowe,
– infolinie,
– ankiety.

Podsumowanie

Każdy z nas, przynajmniej raz w życiu, miał do czynienia z telemarketerem. Telemarketing to doskonały sposób na pozyskanie nowych klientów, dlatego tak wiele produktów/usług oferowanych jest przez telefon. Praca sprzedawcy telefonicznego nie należy do najłatwiejszych, warto jednak mieć się na baczności (sprzedawcy potrafią wykorzystać naszą czujność). Jeśli w ciągu tygodnia odbierasz kilka, a nawet kilkanaście telefonów od telemarketerów, zastosuj się do wyżej przedstawionych wskazówek, a z czasem zobaczysz, że to naprawdę działa.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here